-Ogólnie to nie, ale kiedy krzyczy jest zdolna do wszystkiego.-Westchnąłem.
Nagle zza mnie wyszedł wilk.
-W... Wilk jest obok ciebie.-Powiedziała lekko przestraszona.
Wilk warknął i stał w miejscu.
-Nie bój się go.-Westchnąłem.
Wilk wskoczył mi na plecy i na nich usiadł.
-A go się nie boisz?-Zapytała.
Odszedłem z uśmiechem mając nadzieję że mnie zrozumiała. Wilk zszedł ze mnie i zaczęliśmy się ścigać. Prześcignąłem wilka o kilkadziesiąt metrów.
Fallen?
Brak weny :/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz