Uśmiechnęłam się.
- Chcesz się czegoś napić? - spytał ogier.
- Nie - odparłam. - Ale dzięki.
- Zaraz wracam - powiedział ogier.
Wyszedł z jaskini. Usłyszałam głos Veny. Schowałam się w najdalszym kącie jaskini, by klacz mnie nie zobaczyła. Po chwili wrócił Drakath.
- To była Vena? - spytałam.
- Tak - odparł ogier.
Drakath?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz