Wiedziałem co się święci. Nie czekałem już na nic. Pogalopowałem i przeskoczyłem ogrodzenie. Byłem w takiej furii że kiedy wbiegłem do stajni staranowałem wszystkich po czym rozwaliłem drzwi od boksu gdzie była Diamond i ten debil. Łapałem go za ogon, grzywę, wszystko i wywaliłem z boksu. Przewaliłem go na ziemię i już miałem kopnąć go w ten jego perfidny pysk. Jednak ogier uciekł ze stajni. Zacząłem go gonić aby się wystraszył. Zatrzymałem się i wróciłem do stajni gdzie była Diamond.
Diamond?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz